Stowarzyszenie Elektryków Polskich
Oddział Bielsko-Bialski
43-300 Bielsko-Biała
ul. 3 Maja 10
Telefon: 790-796-666
INFORMACJE
Stowarzyszenie Elektryków Polskich
Oddział Bielsko-Bialski
43-300 Bielsko-Biała
ul. 3 Maja 10
Telefon: 790-796-666
AKTUALNOŚCI |
Bielsko-Biała sobota 20 lipca 2019 roku 5 rano. IV Światowa wyprawa naszych członków ruszyła.
Przez gorącą wakacyjną Polskę, zieloną Litwę, pustą i równie zieloną Łotwę - do Rosji do Sankt Petersburga. Miasta pięknego, słusznie opiewanego przez poetów a jednocześnie tak okrutnie doświadczonego w latach drugiej wojny światowej. Miasta, które uniosło ciężar tragedii, wróciło do życia i które błyszczy i zachwyca. I nas zachwyciło również.
Ale kolejno.
Dzień 1: przejazd do Serw kolo Augustowa i biesiada przy ognisku. Niedaleko wieczorne, nagrzane słońcem jezioro Serwy więc mimo zmęczenia całodzienną podróżą krótki spacer nad jeziorem. Nocleg w wygodnym hotelu Albatros.
Dzień 2: przejazd przez zieloną Litwę i Łotwę. Opuszczamy Unię Europejską. Dopiero teraz do wielu
z nas dociera jak bardzo odzwyczailiśmy się od granicznych kontroli. Już w Rosji przejechaliśmy
do Pskowa. Nocleg w Pskowie.
Dzień 3: Krótkie zwiedzanie Pskowa położonego nad rzeką Wieliką jednego z najstarszych miast średniowiecznej Rusi. Potężny Kreml i cerkiew Św. Trójcy. Znowu długi przejazd i Peterhof – letnia rezydencja cara Piotra Pierwszego. Tu zwiedzanie jednego z najwspanialszych kompleksów parkowych na świecie. Malownicze ogrody z baśniowymi fontannami i kaskadami. W tle na wysokiej skarbie majestatyczny pałac.
Wieczorem dotarliśmy do hotelu Rosija w Petersburgu. Niektórzy z nas wybrali się na nocną wycieczkę ,,Zwodzone mosty Petersburga". Był to -wywierający ogromne wrażenie -widok otwieranych mostów na Newie - w tym słynnego mostu pałacowego. W tle muzyka Piotra Czajkowskiego. Bajka.
Dzień 4: Zwiedzanie Sankt Petersburga. Przejazd metrem w kierunku Newskiego Prospektu – głównej arterii miasta, Sobór Zmartwychwstania Pańskiego (wnętrze). Twierdza Pietropawłowska (najstarsza budowla miasta) z Soborem Św. Piotra i Pawła. Sobór ten jest miejscem spoczynku rosyjskich carów w tym również miejscem spoczynku szczątków zamordowanego z całą rodziną w Jekaterinburgu ostatniego cara Rosji - Mikołaja Drugiego.
Rejs statkiem po rzekach i kanałach Petersburga. W tle na nadbrzeżu zacumowany symbol rewolucji październikowej krążownik ,,Aurora", na Newie zakotwiczona replika słynnego żaglowca cara Piotra Pierwszego. Niesamowite wrażenie mijanego Pałacu Zimowego i innych przepięknych budowli. Obiekty znane z pocztówek i filmów teraz nareszcie przez wielu z nas widziane po raz pierwszy
w rzeczywistości.
Dzień 5: Dalsze zwiedzanie miasta – wycieczka objazdowa i oglądanie m.innymi : cerkwi i klasztoru Smolnego, katedry Kazańskiej ze słynną ikoną ,,Matki Boskiej Kazańskiej". Niestety z uwagi na przygotowania do Święta Floty Bałtyckiej nie udało nam się podejść i z bliska zobaczyć słynnego pomnika Piotra I – Miedzianego Jeźdżca. Wszędzie w pobliżu nadbrzeża tłumy maszerujących żołnierzy
i marynarzy uszeregowanych na zacumowanych okrętach.
Wieczorem wielu z nas wybrało się pałacu Mikołajewskiego na przedstawienie folklorystyczne – rosyjskie pieśni i tańce ludowe. Przepiękne, kolorowe widowisko. I tu popis dali nasi dwaj koledzy
z wycieczki Tomek i Sylwek. Zaproszeni na scenę (wybrani przez śliczne rosyjskie tancerki z prawie 200 osobowego tłumu widzów) dali wspólnie z pozostałymi wykonawcami popis gracji i humoru. Sympatyczni, uśmiechnięci – nasi ,,chłopcy" Byliśmy z nich baaardzo dumni. Przy wyjściu na słynnych schodach witając naszych ,,artystów" wykonaliśmy krótki show nagrodzony oklaskami przez wychodzacych widzów.
Dzień 6: w znacznej części dzień techniczny.
Dzięki życzliwości p. Pawła Z. dyr. ds sprzedaży w ENSTO POL sp. z o.o., który zorganizował nam wejście do Petersburskiego Oddziału ENSTO - mogliśmy zwiedzić ten zakład,. Montuje się w nim na bazie części fińskich osprzęt elektryczny i energetyczny. Rzeczowe oprowadzenie po zakładzie
i udzielenie odpowiedzi na wiele naszych pytań bo przecież firma ENSTO jest firmą doskonale znaną wszystkim energetykom. Na zakończenie zwiedzania zostaliśmy niespodziewanie zaproszeni do stołówki pracowniczej na obiad. Smacznie i bardzo, bardzo sympatycznie.
I dalsza techniczna niespodzianka zainspirowana przez p. Pawła Z. i jego rosyjskich znajomych. Wizyta na poligonie szkoleniowym Leningradzkiej Elektriczeskiej Obłasti. Jest to poligon szkoleniowy dla elektromonterów w zakresie pracy na urządzeniach energetycznych napowietrznych i kablowych na napięciu od 1kV do 110kV, począwszy od obwodów pierwotnych po obwody wtórne. Oglądaliśmy szkoleniowy pokaz ściągania i ratowania porażonego ze słupa linii średniego napięcia. Sam poligon rozległy, nowy, doskonale zorganizowany. Potem spotkanie z dyrekcją firmy szkoleniowej, która dysponuje poligonem. I znów odpowiedzi na wiele naszych pytań. Niezwykła życzliwość i ciepło.
A z naszej strony lekka zazdrość i marzenie, aby również nasi szkoleniowcy mogli dysponować podobnym poligonem.
Przejazd do Carskiego Sioła – unikatowego zespołu pałacowo-parkowego. Zwiedzanie pałacu Katarzyny Wielkiej wraz z repliką Bursztynowej Komnaty oraz Wielką Salą Tronową. Szybki przejazd do Petersburga i zwiedzanie Soboru Św. Izaaka (wnętrza) a potem krótkie wejście do Pałacu Zimowego
i jednego z największych muzeów świata ERMITAŻU. Szkoda, że tak krótko. Kilku dni nie wystarczyłoby na obejrzenie zgromadzonych tam eksponatów.
Niewyobrażalne bogactwo malarstwa, rzeźb i innych unikatowych przedmiotów.
Dzień 7: wyjazd w kierunku Łotwy. Znowu granica. Przejazd i nocleg w Dyneburgu drugim co wielkości mieście Łotwy.
Dzień 8: Litwa – Troki z cudownym i znanym nam z historii zamkiem. Obiekt wspaniale zrekonstruowany. Szczególnie pięknie wyglądał z pokładu stateczku na którym zostaliśmy poczęstowani słynnym karaimskim przysmakiem pieczonymi, dużymi pierogami - zwanymi tutaj kibinami.
I cóż znowu w przejeździe nasze ukochane Mazury i pomysły na następne wspólne wyjazdy.
Jeśli pomieszałam coś w chronologii zwiedzania – wybaczcie – ale przecież nie to jest najważniejsze. Najważniejsze, że było nam ze sobą bardzo sympatycznie i udało nam się zobaczyć tyle ciekawych miejsc.
Marysia Tyrakowska .
KURSY I EGZAMINY
KONFERENCJE I SZKOLENIA